2015/08/28

Back to school

Wielkimi krokami zbliża się już początek roku szkolnego.  Postanowiłam jakoś pomóc wam z przygotowaniami. Od razu mówię, że nie jestem jakimś specem w tych sprawach, ale się postaram. Szczerze mówiąc to jeżeli chodzi o naukę byłam leniem. Nie miałam złych stopni, jednak wiem, że stać mnie na więcej. Liceum to już nie przelewki. Musimy już zdecydować co chcemy robić w życiu. Będę chyba musiała chodzić na korki od początku roku jeżeli chce iść na biochem. Chociaż nadal nie wiem czy to dobry wybór. Ale przejdźmy już do celu tej notki.

OOTD NA ROZPOCZĘCIE




 W tym roku w szczególności postawiłam na spodnie, zazwyczaj ubierałam spódniczkę. Jak widać na zdjęciach są to długie, luźne, czarne spodnie. Są one z lekkiego materiału więc nie powinno mi być w nich za ciepło.
Jeżeli chodzi o bluzkę to ma ona już chyba 2 lata ale bardzo ją lubię i jest tak samo jak pumpy z cienkiego materiału.
spodnie bershka// bluzka orsay// torebka orsey

((spodnie niedawno co kupiłam, więc na pewno są jeszcze w sklepie gdyby kogoś zainteresowały))


NAUKA


Wiem, że wielu z was nie przepada za szkołą i nauką i uwierzcie mi to też nie jest moje hobby. Jednak wiem, że jest to potrzebne, dlatego chciałabym wam poradzić co zrobić, żeby ta nauka była przyjemniejsza i szybko wchodziła do głowy. 

~Gdy przyjdziecie ze szkoły do domu, zjecie już obiad chcecie pewnie usiąść od razu do komputera/telefonu to jest częsty błąd. Pamiętajcie najpierw nauka, dopiero potem przyjemności. Jednak ta nauka nie powinna też być od razu. Wywietrzcie pokój, wyjdźcie na spacer sami bądź z psem, wy będziecie mieć wtedy spokój, nawdychacie świeżego powierza i będzie się wam lepiej myśleć, a pies się wybiega, więc załatwicie dwie sprawy za jednym razem.

~Na czas nauki odłóżcie sprzęty na drugi koniec pokoju żeby was nie kusiło bo tak nic nie zrobicie. 


~W nauce ważne są przerwy, wystarczą takie 10-20 minut, żeby się za bardzo nie rozleniwić. W między czasie możecie zjeść kostkę czekolady która wspomoże wasze myślenie.


~Zakreślacze i kolorowe pisaki(kocham człowieka który to wymyślił) to jest u mnie podstawa.
Robiąc notatki zawsze zakreślam sobie różne pojęcia, a potem na sprawdzianie jeżeli coś zapomnę to przypominam sobie kolory na kartce.

Są jeszcze dwie porady w sumie, ale to chyba każdy wie:
Nie uczcie się dzień przed klasówką i pamiętajcie, że wasz organizm potrzebuje dużo snu, nie odkładajcie nauki na później.


To wszystko co chciałam przekazać w tej notce. Mam nadzieje, że was nie zanudziłam i chodź troszkę pomogłam.

btw zapraszam was na sklep z ubraniami i różnymi rzeczami arbuzekarianki.cupsell.pl

A wy macie jakieś własne porady na szybką naukę?

14 komentarzy:

  1. Też idę do liceum i na ten sam profil, czego się boję, bo myślę, że sobie nie poradzę. Na szybką nauke nie mam w ogóle jakiś metod, jestem takim typem, który musi do kartkówki albo sprawdzianu cały materiał wypisać na kartce, bo inaczej mi nie wchodzi, ale twoje rady na pewno wykorzystam;)
    Btw ślicznie będziesz wyglądać na początku roku ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna koszula! :)
    Ja najwięcej zapamiętuję na lekcjach, mam podzielną uwagę -później tylko powtarzam ze zrobionych samemu notatek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne OOTD ;) Ja również uwielbiam kolorowe mazaki, zakreślacze i karteczki :)

    crejzzzooll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta bluzka jest świetna :)
    agnieszka-gromek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako osoba, która skończyła biolchem polecam ci korki od samego początku. Ja sama zdecydowałam się na korki jakoś w połowie drugiej klasy i to było zdecydowanie za późno. Jeśli chodzi o naukę to chyba nadal nie znalazłam odpowiedniego sposobu a szkoda ;)

    hmuoyevol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna stylizacja, chociaż ja w tym roku chyba postawię na spódniczkę.
    Wiesz, na pewno sobie poradzisz nie wybranym profilu, nie martw się. Trzymam kciuki!
    U mnie również dobrze sprawdzają się zakreślacze i przede wszystkim kolorowe cienkopisy. Takie podstawowy zestaw, prawda? A zmienić na pewno będę musiała czas w jakim się uczę. 22 to zdecydowanie za późno by brać się za lekcje...w tym roku postaram się nad tym popracować, na pewno. Zwłaszcza, że czekają mnie egzaminy, a to mi nie pomaga.
    Czekam na kolejny taki tematyczny post! :)

    zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakreślacze to podstawa każdego piórnika. Ja bardzo często uczę się dzień przed klasówką i nie mogę narzekać na tę metodę- może nie jest rewelacyjna, ale rzadko kiedy mnie zawiodła.
    Sztuka parzenia herbaty [klik]

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno dasz radę w liceum :)
    śliczny outfit :)
    cudowne zdjęcia :)

    http://shubiduoff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ta notka jest genialna naprawdę ! czekam na więcej !

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega outfit, cudowne spodnie!
    Notka o szkole też fajna, pożyteczne rady, a to dobrze (y)
    Będę zaglądała częściej! ;)
    Zapraszam też do siebie.

    Klaudia xx
     http://prokrastynuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Również kocham tego, kto wymyślił zakreślacze i właśnie tak się uczę. Śliczne zdjęcia, zakochałam się w tych spodniach.
    xo, www.chanelariel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Super zdjęcia :)
    Obs za Obs?
    krzysiuglad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie wyglądasz w tych spodniach ;-). Szkoda tylko,że nie widać jak są wykończone nogawki ;-(

    OdpowiedzUsuń